Wybierając się na pierwszy rejs otrzymamy listę wyposażenia, które powinniśmy ze sobą zabrać. Specjalistyczna odzież, antypoślizgowe obuwie, dobrej jakości latarka, nóż, ciepły śpiwór – to tylko niektóre pozycje, jakie spotkamy na naszej liście. Jak skompletować swój ekwipunek na pierwszy rejs? Czy wszystkie wymienione przez kapitana pozycje są niezbędne? Ile wydać i czy warto kupować wyposażenie na pierwszą podróż? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Ekwipunek żeglarski – ile to wszystko kosztuje?
Nie ma jednej i dobrej odpowiedzi na to pytanie. To tak, jakby zapytać – ile kosztuje samochód. Nowy – z salonu, czy 15-sto letni? Sportowy, czy rodzinne kombi? Z małym przebiegiem, czy po stłuczce? Podobnie jest z ekwipunkiem żeglarskim – nie ma górnej granicy cenowej i w zasadzie wszystko zależy od zasobności naszego portfela. Na rynku całkiem nieźle funkcjonują żeglarskie marki luksusowe – jak znany dobrze w środowisku Henri Lloyd. Już same wystroje sklepów tej marki wysyłają do potencjalnych klientów dosadną informację – tu nie kupisz tanio. Odzież Henriego Lloyda to produkty naprawdę wysokiej jakości, które posłużą nam przez lata. Wybierając się jednak na pierwszy nasz rej, nie musimy od razu kupować kurtki wartej kilka tysięcy złotych. Na takie zakupy przyjdzie czas, kiedy zdecydujemy, że chcemy zająć się żeglarstwem na poważnie. Kilka pierwszych rejsów spokojnie opływamy w tańszych odpowiednikach.
Jeśli możesz – pożyczaj, jeśli kupujesz – kupuj z głową!
Wybierając się na pierwszy rejs z GLOBESAILOR.PL, starajmy się unikać kupowania specjalistycznego sprzętu. Nie wiemy przecież, czy żeglowanie w ogóle nam się spodoba. Oczywiście nasze zdanie jest takie, że jak tylko postawisz stopę na jachcie, zakochasz się bez pamięci, ale wiadomo – lepiej zostawić sobie margines bezpieczeństwa, na wypadek gdyby jednak okazało się, że pływanie jest totalnie poza orbitą Twoich zainteresowań. Kompletując ekwipunek na pierwszy rejs staraj się jak najwięcej rzeczy pożyczyć. Jeśli masz wśród swoich przyjaciół żeglarzy – zapytaj, czy w tym samym czasie nie wybierają się na rejs. Jeśli nie, nie miej skrupułów i proś o pożyczkę sprzętu – to rozwiązanie ma ogromną zaletę: w praktyce wypróbujesz i sprawdzisz parametry sprzętu, a także zyskasz większą świadomość, czego szukać (a czego nie), gdy zdecydujesz się na kupno.
Tanim sposobem pozyskania pierwszego ekwipunku żeglarskiego, jest też kupno używanej odzieży. Warto w tym celu przeglądać popularne portale aukcyjne, na których możemy wyhaczyć prawdziwe perełki. Odzież żeglarska, szczególnie markowa, nie niszczy się tak szybko, więc często za niewielkie pieniądze możemy znaleźć naprawdę doskonałej jakości przedmioty. Przed kupnem pamiętajmy jednak o dokładnym przejrzeniu zdjęć, zmierzeniu wszystkich obwodów, dopytaniu o stan odzieży.
Jeśli nie chcemy kupować specjalistycznej odzieży lub w danym momencie nie możemy sobie na to pozwolić, uzupełnijmy ekwipunek odzieżą górską lub turystyczną, jeśli taką posiadamy. Na pierwszy rejs doskonale sprawdzi się zwykła nieprzemakalna kurtka, pod którą założymy grubszy sweter czy bluzę polarową. Zamiast pełnego sztormiaka, możemy założyć nieprzemakalne spodnie w góry. Za bieliznę termoaktywną może posłużyć nam komplet zakładany pod kombinezon narciarski, lub… zwykłe kalesony czy w przypadku pań grubsze rajstopy bądź leginsy.
Decydując się na kupno profesjonalnego osprzętu czy odzieży, wcale nie jesteśmy skazani na bankructwo. Po pierwsze starajmy się kupować na wyprzedażach i promocjach – w ten sposób zaoszczędzimy trochę grosza, po drugie przejrzyjmy dokładnie ofertę marketów sportowych. Decathlon prowadzi rozbudowany dział żeglarski, na którym kupimy większość potrzebnych elementów wyposażenia w naprawdę atrakcyjnych cenach.
Niezbędnik żeglarski – czyli w co warto inwestować.
Jeśli połknąłeś żeglarskiego bakcyla i już wiesz, że w niedługim czasie wrócisz na jacht – możesz od razu przygotować listę żeglarskich niezbędników, czyli elementów wyposażenia, które przydadzą Ci się podczas każdego rejsu. W te akcesoria warto inwestować, więc jeśli możesz sobie pozwolić w którymś miejscu na wydanie większej sumy pieniędzy – to właśnie tutaj.
- Rękawice żeglarskie: to absolutny must have. Bez nich nasze dłonie po pierwszym dniu rejsu będą spracowane i obolałe. Dobrej jakości rękawice żeglarskie to wydatek rzędu 50-100 zł, więc mogą one stanowić Twój pierwszy profesjonalny zakup.
- Ciepły Śpiwór: jeśli jeszcze takiego nie posiadasz, to koniecznie dopisz go do swojej listy zakupów. Śpiwór przyda Ci się nie tylko na jachcie, ale też w czasie wyjazdu na camping, pod namiot, czy w góry – bez problemu znajdziesz więc dla niego zastosowanie. Dobrej jakości śpiwór o wysokiej tolerancji niskich temperatur znajdziesz w markecie sportowym na promocji już w okolicach 200zł.
- Kurtka lub sztormiak: jeśli nie możesz sobie aktualnie pozwolić na zakup profesjonalnego sztormiaka, to wybierz tańszą opcję: nieprzemakalne spodnie + kurtka wiatro i wodoodporna. Używaną kurtkę kupisz z drugiej ręki nawet za 50zł. Nowa to wydatek ok 200-400zł. Spodnie to wydatek ok 70zł-300zł.
Jak widzisz rozwiązań jest sporo, a wszystkie prowadzą do jednego wniosku – żeby pływać, wcale nie trzeba spać na pieniądzach. Żeglarstwo to wspaniały, szlachetny sport, do którego przylgnęła łatka drogiego. Pierwsze rejsy nie wymagają od nas jednak ogromnych nakładów finansowych, zamiast pieniędzy liczy się chęć, umiejętności organizacyjne i zapał. Jeśli złapiesz bakcyla i zapałasz miłością do tej dyscypliny, zobaczysz, że skompletowanie dobrej jakości ekwipunku można rozłożyć na lata, a brakujące elementy pozyskać w mądry i niekoniecznie drogi sposób.
Bardzo ważna sprawa to mieć do dyspozycji odpowiednie liny. Nie ukrywam, że jak zaczynałem swoją przygodę z żeglarstwem to nie miałem aż takiej wiedzy. Ale teraz już wiem, że nie zawsze wszystko złoto co się świeci. Część lin oferowanych w sklepach z akcesoriami żeglarskimi wcale nie zachwyca jakością…