KRYZYS A ŻEGLARSTWO REKREACYJNE – WYNIKI ANKIETY

Sytuacja, której obecnie stawiamy czoła, jest absolutnie bezprecedensowa. Jeszcze nigdy w historii nowożytnej, nie mierzyliśmy się z walką z epidemią na taką skalę. W różnych odstępach czasu, cały świat zatrzymał się na około dwa miesiące, spowalniając znacznie swoją działalność gospodarczą. Wszystko to w słusznej sprawie – aby chronić życie nasze i naszych najbliższych.

Minęły ponad trzy miesiące od kiedy wirus oficjalnie pojawił się w Europie i wszystko wskazuje na to, że Stary Kontynent nareszcie poradził sobie z epidemią. Liczba zachorowań spada każdego dnia i nadchodzi czas na stworzenie NOWEJ normalność. Oczywiście, niełatwo będzie nam szybko wrócić do codzienności, do której byliśmy przyzwyczajeni, ale przy zachowaniu dodatkowych środków ostrożności możemy zminimalizować prawdopodobieństwo nawrotu pandemii. 

Ankieta GlobeSailor – Profil respondenta

Pod koniec kwietnia zdecydowaliśmy się stworzyć ankietę, aby zebrać informacje na temat wpływu pandemii na oczekiwania żeglarskie branży nautycznej. Formularz wysłany został do wszystkich subskrybentów GlobeSailor. Otrzymaliśmy 138 odpowiedzi, za które serdecznie dziękujemy. Dzięki nim jesteśmy w stanie bliżej przyjrzeć się oczekiwaniom branży żeglarskiej wobec przyszłości wynajmu łodzi. 

Jesteśmy dużą agencją z ponad 10-letnią działalnością na rynku. Uzyskane informacje są dla nas bezcenne – potrzebujemy ich, abyśmy mogli wspólnie stworzyć NOWĄ normalność.

Średni wiek respondenta to 47 lat i w zdecydowanej większości przypadków żegluje korzystając z wynajmu łodzi. W 22% przypadków posiada własną jednostkę. 18% respondentów bierze czynny udział w regatach.

Wpływ kryzysu na siłę nabywczą żeglarzy i budżet przeznaczony na wakacje

Nie ulega wątpliwości, że niespodziewane nadejście pandemii oraz zaburzenie funkcjonowania licznych sektorów gospodarczych odbije się negatywnie na naszych portfelach. Nasi respondenci oceniają, że ich siła nabywcza zostanie nadszarpnięta w sposób umiarkowany – 3.8/10 (1 – brak zauważalnego wpływu, 10 – znaczący wpływ).

Wartość ta na pewno nie należy do bardzo pozytywnych, jednakże nie jest to wartość tak bardzo negatywna jak mogłoby się na początku wydawać. Podobną wartość możemy zaobserwować w przypadku budżetu wakacyjnego, gdzie jego zmianę możemy określić równie umiarkowanie – 4.5. Należy pamiętać, że w obu przypadkach wystąpiło bardzo wiele głosów krańcowych, na korzyść odpowiedzi „brak wpływu”.

Inna kwestia poruszona w ankiecie to termin najbliższego planowanego rejsu. Wygląda na to, że zdecydowana większość żeglarzy (63,1 %) ma zamiar odbyć swoją kolejną morską przygodę jeszcze w 2020 roku. Preferowany okres to miesiące jesienne, tj. wrzesień, październik. Jedynie 36.9% respondentów nie planuje żeglować w tym roku i swój kolejny rejs planuje na rok 2021. 

Ostatnimi dniami wiele mówi się o wpływie pandemii na turystykę lokalną. Bez wątpienia do jej konsekwencji zalicza się ograniczenie międzynarodowych podróży, a co za tym idzie przepływu  turystów między państwami. Ten artykuł powstał na początku czerwca 2020 i na chwilę obecną, zdecydowana większość państw europejskich zadeklarowała zamiar otwarcia granic dla turystów z całej Europy. Niestety, tego samego nie możemy powiedzieć o bardziej oddalonych miejscach, tak lubianych przez żeglarzy egzotycznych jak Tajlandia, Seszele, Karaiby czy Wyspy Kanaryjskie. Wszystko wskazuje jednak na to, że od początku lipca także kraje egzotyczne otworzą swe granice dla przyjezdnych.

 

Przyglądając się bliżej wynikom ankiety dotyczącej wyboru kierunku najbliższego rejsu, możemy zauważyć, że Chorwacja i Grecja pozostają ulubionymi kierunkami wakacyjnymi i to właśnie tam wybierze się 47% respondentów. Sporą część diagramu zajmują także polskie akweny tj. Mazury oraz Morze Bałtyckie. Ten wzrost zainteresowania można tłumaczyć spadkiem chęci wyjazdu kierunkami egzotycznymi, pozaeuropejskimi, gdzie obecnie trudno się dostać.

Podsumowując powyższy diagram, wydaje się, że jesteśmy dość optymistycznie nastawieni do powrotu do normalności i jeżeli tylko przejścia graniczne zostaną otwarte, będziemy mogli liczyć na nasze ulubione miejsca wypoczynku, czyli Chorwację i Grecję. 

Analizując głosy ankietowanych nietrudno zauważyć, że najwięcej obaw budzi dojazd do mariny. Może być to spowodowane faktem, że w wielu przypadkach na miejsce docieramy samolotem lub autokarem, gdzie pozostajemy w zamkniętej przestrzeni z nieznajomymi, potencjalnymi nosicielami wirusa. Jest to całkowicie zrozumiała obawa dlatego też, póki istnieje ryzyko zakażenia, najbardziej bezpiecznym pod tym względem środkiem transportu pozostaje samochód. 

Jeżeli natomiast zmuszeni jesteśmy skorzystać ze środków transportu publicznego, pamiętajmy o zachowaniu środków ostrożności, maseczkach i rękawiczkach. 

Pozytywnie przedstawiają się pozostałe odpowiedzi, gdzie żadna z obaw znacząco się nie wyróżnia. Oznaczać to może, że zyskujemy zaufanie do nowych środków sanitarnych wprowadzonych przez sklepy, mariny oraz armatorów.

Przymusowa kwarantanna a wyjazd za granicę

Na dzień 2 czerwca, po powrocie z zagranicy, wszyscy przyjezdni do Polski są zobowiązani do odbycia 14-dniowej kwarantanny. Okazuje się, że dla ponad 80% z ankietowanych jest to kluczowy czynnik uniemożliwiający Polakom podróż za granicę. Kolejno takie kraje jak Francja czy Niemcy znoszą te obostrzenia dla swoich obywateli wybierających się na wakacje. Wszystko wskazuje na to, że i Polacy od 15 czerwca będą mogli swobodnie poruszać się po Unii Europejskiej, bez obowiązku odbycia domowej 14-dniowej kwarantanny. 

Najwyższe standardy – jedyna broń przeciwko wirusowi?

Z wyników naszej ankiety wynika jasno, że wymagania respondentów są wysokie, żeglarze wyrażają swoje potrzeby w czterech głównych kwestiach. Niezbędne będzie podniesienie standardów, aby rozwiać obawy klientów.

  • Sterylna czystość: dezynfekcja jednostki, odkażone naczynia, nienagannie czyste porty i sanitariaty

  • Elastyczność: ubezpieczenie w razie rezygnacji, krótsze okresy czarterów, rezerwacje last-minute

  • Komunikacja i transparentność: określone standardy jakości, szczegółowo określone warunki rezygnacji, instrukcje o gestach ochronnych i protokołach sanitarnych, porady w razie zachorowania na pokładzie, niezbędne formalności

  • Ochrona środowiska: segregacja odpadów, użycie produktów przyjaznych naturze, kompensacja emisji CO2, rejsy w mniej oddalonych miejscach, ograniczenie użycia plastiku

Armatorzy, którzy boleśnie odczuwają kryzys spowodowany zamknięciem portów, zakazem żeglugi i podróżowania, są zmuszeni podwoić swoje starania, aby upewnić klientów i zagwarantować nieskazitelną czystość, co jest dość kosztowne… Wielce prawdopodobnym jest więc, że te nowe procedury spowodują nieunikniony wzrost cen.

Oczywiście, ta tendencja będzie widoczna nie tylko w żeglarstwie rekreacyjnym, ale również w całej branży turystycznej (hotele, hostele, kempingi) która czeka ciężka próba. Celem jest dążenie do całkowitej transparentności celem rozwiania jakichkolwiek wątpliwości – poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko!

Dodaj komentarz